czwartek, 22 listopada 2007

...

        Ależ mi wstyd. Wyjechałem na kilka dni i zostawiłem gości wprawdzie z kawą i cukrem ale kompletnie zapomniałem o śmietance, ciasteczkach i rozrywkach. No wstyd. Poprawię się na przyszłość. Już listę zacząłem robić: kawa (rozpuszczalna i zwykła), śmietanka (w proszku, w płynie i mleczko), ciasteczka różne (tu dylemat miałem, kiedyś było prościej, wchodziło się do sklepu i prosiło o ciastka a teraz 75 rodzajów do wyboru. Ktoś ma jakieś specjalne życzenia?), rogaliki z nadzieniem różanym i czekolada na gorąco (ktoś kiedyś zamawiał, chyba że mnie skleroza wprowadza w błąd). Jeszcze coś dopisać? Przyklejam do lodówki, żeby pamiętać. A w telefonie sobie ustawię przypomnienie, że kartkę przyczepiłem do lodówki. A w komputerze ustawię alarm przypominający, że w telefonie mam zapisane, że kartka jest na lodówce. A w palmtopie zrobię notkę, że gdybym zapomniał to w komputerze mam zapisane, że w telefonie mam przypomnienie, że na lodówce jest kartka z przypomnieniem. Tylko kto mi przypomni, żebym zajrzał do palmtopa?
        Zauważyliście, że coraz więcej rzeczy do zapamiętania zwalamy na komputery? Jak Wam zginie komórka to ile numerów potraficie odtworzyć z pamięci? Ja dwa - do żony i do dziecka. I swój pamiętam. Chociaż jak mnie ktoś zapyta z zaskoczenia to się czasem zawaham. No więc ile?

Lista:
1. kawa (zwykła i rozpuszczalna)
2. śmietanka (w proszku, w płynie i mleczko)
3. mleko Łaciate 2%
4. ciastka wszelakie
5. czekolada na gorąco i rogaliki
6. herbata zielona (inne też)
7. rurki z kremem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz