wtorek, 9 października 2007

Jak przeżyć z kobietą - kurs dla opornych, cz. 1

        Witam Państwa na pierwszej części naszego cieszącego się ogromną popularnością kursu z serii "Jak przeżyć z kobietą - dla opornych". Przepraszam licznych panów, którym nie udało się dostać biletu, w miarę możliwości postaramy się zorganizować dodatkową sesję. Dzisiej zajmiemy się zagadnieniem pod tytułem "Porządki generalne", które będę nazywał w skrócie PG. Zadrżeli panowie na sali jak zauważyłem, i słusznie albowiem jest to jedna z groźniejszych kląsk żywiołowych jaka może nam się przytrafić w tak bezpiecznym wydawałoby się miejscu jak nasz własny dom. PG w kategorii kląsk żywiołowych plasują tuż obok tornada albowiem mają z nim wiele cech wspólnych jak na przykład: nieprzewidywalność, nieuniknioność, niemożność określenia szkód zawczasu, itp. W dalszej części kursu przedstawię dokładnie opis czym są PG, jak rozpoznawać objawy zbliżających się PG oraz jak zachowywać się w trakcie PG.

        Zacytuję opis PG z wikipedii: "Porządki generalne - klęska żywiołowa przypadająca co najmniej dwa razy do roku, o dużej sile rażenie chociaż obszarem działania ograniczona zazwyczaj do jednego mieszkania lub domu. Częstotliwość występowania może się różnić w zależności od występujących lokalnie dużych świąt kościelnych."
        Zadadzą państwo pewnie pytanie w jaki sposób występowanie klęski żywiołowej może być uzależnione od liczby lokalnych świąt kościelnych. Pytanie jest jak najbardziej na miejscu, bo to rzeczywiście dziwna zależność. Niemniej została wielokrotnie potwierdzona doświadczalnie przez naukowców z różnych krajów. Brak jest jednoznacznej teorii wyjaśniającej to zjawisko, ale możemy je wykorzystać do przewidywania PG. Ale o tym opowiem w dalszej kolejności. Teraz przedstawię zasadę działania PG. Otóż PG dzielą się na cztery zasadnicze części. Dokładne ich poznanie pozwoli łatwiej sobie radzić w trakcie PG. Być może pozwoli je przeżyć, a nawet ocalić małżeństwo. Były po naszych kursach takie przypadki. Dostajemy mnóstwo listów z podziękowaniami od naszych byłych kursantów.
        
        Część pierwsza PG to tzw "Jezu, Jaki Tu Bałagan" czyli JJTB (czyt. dżejdżejtibi). Objawy: małżonka (kochanka, narzeczona, dziewczyna, sublokatorka, w każdym bądź razie osoba płci żeńskiej, bo nie udało się dotychczas stwierdzić występowania PG w domach zamieszkanych przez samotnych mężczyzn) wielokrotnie z różnym natężeniem wyraża się krytycznie na temat panujących w domu porządków. Tak, zgadza się, dokładnie tych samych porządków, które sama robi codziennie i dotychczas wszystko było OK. Porada dla panów, nawet nie próbujcie tego zrozumieć, zapewniam będzie mniej bolało. Zalecane postępowanie w przypadku stwierdzenia objawów: uwaga panowie, wbrew logice kategoryczne zapewnianie, że wszystko jest w najlepszym porządku przynosi efekt dokładnie odwrotny od oczekiwanego - pani jest jeszcze bardziej na GP napalona. Podobny efekt przynosi zbyt entuzjastyczne zgodzenie się, że faktycznie jest bałagan. Zaprzeczać delikatnie, posługując się słowami kluczami typu kochanie, skarbie, żabko, myszko itp.

        Część druga PG to "Generalny Bałagan" czyli GB (czyt. dżibi). Objawy: jak to przy bałaganie, wszystko co dotychczas było bezpiecznie złożone w szafach ląduje na podłodze, szkło ląduje w zlewie, z różnych półek spadają stare papiery itp. O ile JJTB może zostać przez niektórych z panów niezauważone o tyle GB nie da się po prostu nie zauważyć. Porada z poprzedniej części jest aktualna. Zalecane postępowanie w przypadku stwierdzenia objawów: starać się unikać trafienia twardymi przedmiotami, chronić przed uszkodzeniem komputer i telewizor. Picie piwa nie jest zalecane.

        Część trzecia to "Zasadnicze Porządki Generalne" czyli ZPG (czyt. zetpidżi). Najbardziej niebezpieczna część, tutaj właśnie panowie najbardziej narażeni są na niebezpieczeństwo uszkodzenia ciała lub nawet, o zgrozo, zapędzenia do robót domowych. Tak panowie, oburzenie jest w tym miejscu w pełni zrozumiałe. Nasz kurs ma was nauczyć jak tego nieszczęścia uniknąć. ZPG sprowadzają się do tego, że to co na etapie GB wywalono z szaf wraca do nich, ewentualnie po wcześniejszym upraniu i wyprasowaniu, szkło wraca do szafek po umyciu, oraz dodatkowo dochodzi do niepokojącego mycia okien i zakłócającego normalny rytm domowy wycierania kurzu, nawet spod komputera. W czasie tych czynności może dojść do tak karygodnych zdarzeń jak przesunięcie klawiatury, wytarcie monitora z kurzu lub nawet uporządkowanie biurka (!!!). Zalecane postępowanie w przypadku stwierdzenia objawów: za wszelką cenę unikać krytycznych uwag, za wszelką cenę unikać wszelkich czynności, które małżonka (kochanka, narzeczona, dziewczyna, sublokatorka) całkowicie błędnie uznaje za bezwartościowe czyli np. oglądania telewizji, grania na komputerze, czytania gazety. Nawet nie próbować oddalić się na zasłużone piwo z kolegami. Co więc robić? Od czasu do czasu zapytać czy pomóc. Nienachalnie i niezbyt często, ale na tyle często i odpowiednio dozując entuzjazm aby wyrobić w osobie przeprowadzającej ZPG, że rzeczywiście chcecie pomóc, co oczywiście jest bzdurą. Wiem, że to trudne. Mamy kurs dla zaawansowanych poruszający to zagadnienie głębiej. Zresztą i tak żadna kobieta nie pozwoli na to aby firanki zawiesił facet, bo na pewno będzie krzywo. Ubrania też poskłada krzywo, nie mówiąc o tym, że 175 szklanek na swoim poprzednim miejscu żaden facet nie jest w stanie ustawić i z tym akurat się zgadzamy. Bezpiecznie jest również samemu zgłosić się do jakiejś niewyczerpującej pracy np "Kochanie, posprzątam piwnicę". Wszyscy wiemy, że piwnicy nie da się posprzątać, ale będziemy w bezpiecznym miejscu i nie zostaniemy posądzeni o brak chęci do pomocy.

        Część czwarta to "O Jezu Jaka Jestem Zmęczona" czyli OJJJZ (czyt. ołdżejdżejdżejzet). To również bardzo niebezpieczna część PG, albowiem jedno źle dobrane słowo może może zburzyć spokój na wiele dni. Tak bywały takie przypadki. Objawy: małżonka (kochanka, narzeczona, dziewczyna, sublokatorka) narzeka na zmęczenie faktem przeprowadzenie PG nie zdając sobie zupełnie sprawy, że PG jeszcze się nie skończyło. My wiemy i pozostajemy ostrożni. Absolutnie żadnych słów krytyki, nawet jeśli coś tego wymaga. Umówmy się, że po ZPG wszystko jest w jak najlepszym porządku. Pochwalmy delikatnie, ale w żadnym przypadku słowami "Jeszcze nigdy nie było tak czysto". Kluczowe jest słówko 'nigdy' sugerujące kobiecie, że do tej pory to zawsze był bałagan. W ogóle starajmy się raczej uniknąć porównań do przeszłości, do domu mamusi, domu waszej wspólnej koleżanki, a już absolutnie do domu kochanki. Jest po prostu pięknie i już.

        Na koniec uwaga ogólna. Pierwszymi objawami zbliżających się nieuchronnie PG są pojawiające się w witrynach sklepowych informacje o zbliżających się świętach, bałwanki ewentualnie króliczki, choinki, bombki i inne ozdoby świąteczne. Jeśli zauważycie w sklepach w waszej okolicy te znaki możecie być pewni, że PG blisko i zacząć przygotowywać się do nich psychicznie. Dodatkowo pozwoli to łatwiej zaobserwować kliniczne objawy pierwszej części PG.

        Bardzo dziękuję państwu za uwagę. Nieliczne panie robiły jak widziałem notatki, mamy nadzieję, że nie zostaną one wykorzystane przeciwko nam, haha. Życzę panom powodzenia, egzamin praktyczny już niedługo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz