No
a jaki tytuł miałem dać, "Kaczki"? Tego by Onet nie puścił. Bo kto
jeszcze nie wie to dzisiaj są urodziny miłościwie nam panujących
Jarosława i Lecha K. Wszystkiego najlepszego. Z życzeniami proszę się u
mnie nie dopisywać, bo Onet i tak brzydkie słowa ocenzuruje, daremny
trud. A jeśli ktoś jednak szczerze panów K. uwielbia to proszę o
wybaczenie, ale ja nie i w dyskusje dlaczego wdawał się raczej nie będę.
Bliższa mi raczej druga strona sceny politycznej ale jakieś mięczaki
tam teraz rządzą. Co prawica krzyknie o komunistach to lewica uszy po
sobie i do norki.
Ale nie o polityce miało być tylko o wróbelkach. Zauważyliście, że powoli wracają. Pamiętam z czasów dzieciństwa, pełno ich było. Potem na długo zniknęły prawie całkowicie. Teraz nieśmiało, powoli wracają. I dobrze, bo wolę wróbelki od gołębi. Proszę ładnie przywitać wróbelki.
Ale nie o polityce miało być tylko o wróbelkach. Zauważyliście, że powoli wracają. Pamiętam z czasów dzieciństwa, pełno ich było. Potem na długo zniknęły prawie całkowicie. Teraz nieśmiało, powoli wracają. I dobrze, bo wolę wróbelki od gołębi. Proszę ładnie przywitać wróbelki.
"Kochajcie wróbelka dziewczęta,
Kochajcie, do jasnej cholery"
Kochajcie, do jasnej cholery"
Albo jakoś tak. Nie pamiętam dokładnie ale na pewno można całość znaleźć w internecie.
A na koniec (bo mam nadzieję, że polityka i zwierzyniec ostudziły Wasz zapał do czytania i tutaj nie dotrzecie): Panna Anna, bestia złośliwa i prośby o pomijanie mnie w łańcuszkach wszelakich ignorująca chce żebym ujawnił co noszę w kieszeniach. To ma być męska wersja łańcuszka torebkowego. Ale ja nie z tych co łatwo ulegają. Nie ma mowy, żebym zdradził, że w LP kieszeni noszę kluczyki od samochodu (jeszcze przez kilka lat ta nazwa będzie mu przysługiwać), a w PP klucze od mieszkania i scyzoryk. A już na pewno nie powiem, że to superhiperfajny scyzoryk, z bajerami i otwieraczem do piwa. Tak samo nie ujawnię, że w PT kieszeni mam portfel. W życiu też nie przyznam się co mam w portfelu. Bo po co miałbym Wam mówić, że mam to co w portfelu być powinno czyli pieniądze, ale też zdjęcie żony (ładna, pewnie po mężu), zdjęcie syna (ładny, pewnie po mamie), kart kredytowych nie mam, bilet skasowany i nieskasowany, wizytówka serwisu, wizytówka ... ups... powiedzmy, że też serwisu ;) i jakieś kartki z notatkami.
Jak widzicie nominowanie mnie do łańcuszków nie ma sensu bo ja i tak nic nie powiem. Taki już jestem tajemniczy i już.
Dodano: 2007.06.19
Wczoraj były urodziny jeszcze jednego wybitnego polityka, 3 postaci w jednej, mężczyzna, kobieta i diabeł - Jan Maria Rokita. Też wszystkiego najlepszego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz