Buszując wczoraj po moim ulubionym JoeMonsterze trafiłem na coś co mnie, faceta jakby nie było, ścięło z nóg. To się z Wami podzielę, bo dlaczego tylko mnie miałby tyłek od upadku boleć. Ale zalecam ściągnąć całość zanim uruchomicie odtwarzanie, bo jak będzie rwało to nie będzie odpowiedniego efektu.
Śpiewający sprzedawca telefonów
Obejrzyjcie, posłuchajcie a potem niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego niezbyt przystojny facet, śpiewający operę (która nie jest moim ulubionym rodzajem muzyki) wzrusza do łez mnie, ładną panią z jury, połowę publiczności i pewnie niejednego/niejedną z Was.
A teraz obejrzyjcie jeszcze raz zwracając uwagę na jury. Ich miny jak usłyszeli, że facet chce śpiewać operę. A potem ich miny jak usłyszeli JAK on tą operę śpiewa. Bezcenne.
A drugie co znalazłem to 3-letni chłopczyk malujący obrazki palcami. Cóż takiego w tym niezwykłego, przecież każdy trzylatek jest w tym dobry? A to popatrzcie.
Malujący trzylatek
Jeśli to nie fake to mały jest niesamowity.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz