Z Onetem to ja sobie później porozmawiam. No bo mam w opisie napisane "NIE POLECAĆ", a oni sobie wzięli i zignorowali.
Ponieważ przypuszczam, że 95% osób, które się tam przez weekend pojawią nie pojawi się ponownie to nawet nie będę sobie zadawał trudu pisania odpowiedzi. Z tymi, którzy jednak wytrwają i postanowią zostać na pewno jeszcze sobie porozmawiamy, więc nic straconego. Tym wytrwałym każę jeszcze w ramach testu przeczytać ten kawałek o fotonach (ależ ze mnie złośliwa bestia) i jak po tym nie uciekną z krzykiem to już w ogóle i absolutnie będą mile widziani ;) Do końca świata i o jeden dzień dłużej (gdzieś to słyszałem, ale nie pamiętam gdzie). A teraz idę po popcorn i piwo, bo coś czuję, zaraz się tam wojna damsko-męska rozpęta i jak znam życie niewiele będzie miała wspólnego z zakupami i poczuciem humoru. Ale na pewno będzie interesująca wielce to sobie popatrzę :)
Miłego weekenda życzę wszystkim, proszę mi szyb tu nie powybijać i buty wycierać przed wejściem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz