piątek, 12 września 2014

Przypominam

        Przypominam, że jutro Dzień Programisty. Wyrazy uznania, uwielbienia oraz dozgonnej wdzięczności przyjmuję w dowolnym czasie i formie. Co bardziej kreatywne niewiasty mogą to połączyć z - również jutro wypadającym - Dniem Całowania Chłopaków w Usta.

Za Nonsensopedią:
         Dzień Programisty jest jedynym dniem w roku, w którym programiści wychodzą ze swoich nor stanowisk. Przebierają się ze swojej zbroi w coś bardziej fikuśnego i wybierają się na wielką pielgrzymkę do Krzemowej Doliny. W tym czasie odbywają rytualne tańce i chóralnie śpiewają majestatyczne pieśni. Niektórych można przypaczać jak porozumiewają się z płcią przeciwną. Ale i tak reszta porozumiewa się dziwnym dialektem.

31 komentarzy:

  1. bym była coś innego napisała,ale się boję ,że znów coś chlapnę i urażę Hermi,Ciebie a może i jeszcze kogoś...
    dlatego tak nieco z dala,ostrożnie i delikatnie poklepię Cię po łopatce,życzenia wyrażając milcząco a serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie można urazić. Jestem facetem - znaczy: gruboskórny, egocentryczny, prawie pozbawiony poczucia humoru i kompletnie pozbawiony empatii. Wal zatem śmiało.

      Usuń
    2. no nie wiem,nie wiem..
      Maksio z Seksmisji też chojrakował,a potem płakał że go kobieta bije...
      każden jeden zapewnia że wierny, a potem co drugi zdradza...
      chyba panowie wcale nie są tacy jak mówią że są...

      Usuń
    3. Bo bić nie wolno. Ale epitetami rzucać - o ile uzasadnione - już tak. Zezwalam.

      Usuń
    4. jako dama słabszych nie bijam ,mimo że torebka ma posiada tyle zawartości (niezbędnej!),
      że skutecznie użyta mogłaby draba zabić na miejscu.
      po prostu któryś już raz przypominasz o tym dniu całowania,to chciałam spełnić Twe marzenia,
      i jako jedyna z Twoich fanek (zauważ-JEDYNA) zarzucić Ci rączęta na szyję i kto wie,kto wie...
      a Ty że bicie,że epitety,ach ,och!
      za kogo Ty mnie masz?!
      czuję się urażona do głębi.

      Usuń
    5. Całować niby mnie? No proszę Cię. Ani słowa o całowaniu w poprzednim komentarzu nie było. Za to słabo zawoalowana aluzja, że i baba chłopa pobić może - to i owszem była.
      No i, pozwolę sobie zapytać: a skąd wiesz, że jako jedyna się całować oferowałaś? ;)

      Usuń
    6. noooo... że jedyna- tutaj.
      bo gdzie Ty jeszcze panny głuszysz i z jakim skutkiem to przecież nie wnikam.
      co by nie było,już się nie denerwuj,
      bo to urażenie tak mi się odbiło na psychice,
      że już nawet nie pamiętam jakobym coś podobnego do jakichkolwiek pocałunków sugerowała.
      ps.jaka znów aluzja o biciu???
      o tym że trudno polegać na tym co chłop mówi, a nie o biciu!!!
      no niby po polsku człowiek pisze a jakoby w suahili czytają.

      Usuń
    7. Proszę bardzo, aluzja o pobiciu mnie niewinnego ledwo skrywana: "Maksio z Seksmisji też chojrakował,a potem płakał że go kobieta bije...". Jest? Ha! Jest.
      Ale wybaczam Ci, gdyż wspaniałomyślny jestem nieprzyzwoicie ;)

      Usuń
    8. no wiesz???
      to tylko proste skojarzenie było,po tym jak niejaki pacyfista zakrzyknął,cytuję:"Wal zatem śmiało".
      a ta pani od Maksia to go przytulić chciała!
      to on niedojda się o własne nogi przewrócił i jeszcze biedną dziewczynę oskarżył o pobicie,
      żeby się nie wydało,że mu podryw nie wyszedł.
      bo to zawsze tak jest:jedno mówicie,drugie robicie,
      a jak wam nie wyjdzie, to winę zrzucacie na nas.

      Usuń
  2. Wielu udanych programow, komputerow i czego tam jeszcze :) Wdziej swoja ulubiona kraciasta koszule i baluj do switu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaprawdę powiadam Ci - balowałem. Do bladego świtu nie mogłem. Jako programista muszę albowiem zdecydować czy baluję tylko do 4 (2 do potęgi drugiej) czy aż do 8 (2 do potęgi trzeciej). Jest również opcja żeby balować do 2 do czwartej, ale przeciętny programista tego nie przeżyje.

      Usuń
    2. Wiem, wiem, tylko sie w rachunkach pomylilam. Wyszlo mi, ze dwa do trzeciej to szesc.

      Usuń
  3. Prosić programistę o naprawę komputera, to jak prosić Matejkę o szurnięcie sufitu na biało.

    P.S. dawaj Zula, pośmiejemy się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosić programistę o naprawę komputera to czynność kompletnie pozbawiona sensu. Gdyż Matejko na malowaniu się znał, więc - o ile jego duma by to zniosła - by i sufit machnął na kolor dowolny. Taki np Michał Anioł nie grymasił, tylko sufit papieżowi machnął na kolorowo. Programiści natomiast (nie mylić z informatykami), zajmują się komputerów programowaniem, a nie naprawianiem.

      Usuń
  4. Hermi już,już,już biegnę ze snickersem dla Ciebie!
    normalnie od ust sobie odejmę byle byś znów była sobą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na programistę porozumiewasz się całkiem zrozumiałym dialektem:)pozdrawiam:)
    Alicja;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 lata terapii grupowej w klubie Anonimowych Programistów zrobiły swoje. Już nawet umiem wyjść z domu bez flanelowej koszuli w kratkę.

      Usuń
  6. mogłeś sobie darować ten wykład, sztywniaku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 dni usiłowałem się powstrzymać. Ale mam słabą silną wolę i w końcu uległem.

      Usuń
  7. Jaka nudaaaaaaaaaaaaaa.....................Luna

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak, no? Ja na Twoim miejscu napisalabym notke, natentychmiast;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Haha..koncert zyczen? Wietrze podstep, lecz dla mnie moze byc nawet o obrotach cial niebieskich. A jak nie masz oczym, to wyciagnij gotowca, ktorego z jakichs wzgledow dotad nie opublikowales. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak koncert życzeń to ja bym prosiła o porządku albo o odwrotnie o bałaganie.
    obojętnie.
    do jakich granic facet może napiąć pojęcie porządek,albo od którego momentu zaczyna zauważać bałagan?
    a jako że jestem zawirusowana ,przez co wyjątkowo zgodna i uległa,
    to może być nawet w odniesieniu do ciał niebieskich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odniesienie stopnia rejestracji przez mezczyzn balaganu (nieporzadek to pojecie panom nieznane) do cial niebieskich, zostalo naukowo stwierdzone juz dawno. Najnizszy poziom tegoz zaobserwowano 23.08.2006.

      Usuń
    2. A co się wtedy wydarzyło? Gdyż nie mam pojęcia.

      Usuń
    3. Wlasciwie 24. Wtedy to Pluton stracil status planety;) A ,ze Pluton oznacza sily, ktorych sie uzywa w ostatecznosci, to tak mi sie jakos pokojarzylo.

      Usuń
  11. o tak ,to była iście po męsku przeprowadzona akcja.
    rach-ciach i pozamiatane,żadnych sentymentów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zula, o porządkach już było. Część pierwsza poradnika rozwiązała problem porządków definitywnie. A bałagan? Takie pojęcie w męskim słowniku nie istnieje, zatem nie ma o czym mówić.

      Usuń
    2. było już ?a no widzisz, Niemiec już mnie prawie dogania,czas zacząć pić bilobil czy jakoś tam.
      a o sentymentach było?
      bo hasło "sentyment" to w sumie można połączyć z ciałami jakimi się chce,i z niebieskimi nawet też :)
      albo o czyś o czym warto mówić.
      a tak w ogóle to faceci między sobą rozmawiają?
      bo że się komunikują to wiem ale z rozmową to chyba ma niewiele wspólnego ;)



      Usuń
    3. ha,znalazłam wpis o porządkach.
      a Ty wiesz kiedy to było?(pytanie retoryczne to jest)
      tak ,dokładnie,7 lat temu!!!!
      żeby mieć taką pamięć jak Ty , to ja bym chyba musiała z 5 litrów dziennie tego bilobliu czy czegoś tam na pamięć, pić.
      nie no,idę się załamać,nie ma już dla mnie nadziei.

      Usuń