wtorek, 24 grudnia 2013

100 lat

Kochani,

        z racji tego, że udało nam się wspólnie przeżyć kolejny rok pozwólcie, że złożę Wam i sobie życzenia aby kolejny również udało nam się przeżyć. W taki sposób jak sobie życzycie. Chyba, że życzycie sobie aby świat spłonął w jakiejś kosmicznej katastrofie tudzież pogrążył się w apokalipsie zombi - wtedy będę lekko protestował. Ale w innych przypadkach - przeżyjcie przyszły rok tak abyście go nie żałowali.

         Nie wiem dlaczego ludzie cieszą się z kolejnych urodzin. Przecież to nic innego jak rok bliżej do śmierci. Byłoby się z czego cieszyć gdyby leniwi naukowcy wzięli się do roboty i wynaleźli nieśmiertelność. Wtedy owszem, każdy przeżyty rok by cieszył i bo znaczyłoby to, że uniknęliśmy śmierci tragicznej i możemy żyć dalej. Aż sami postanowimy umrzeć. Chciałbym tak. Chcielibyście tak? Ja bym chciał. Nie byłoby żal niedzieli spędzonej w łóżku gdy można by w tym czasie podróżować. Bo byłoby jeszcze mnóstwo czasu na podróżowanie. Leniwym naukowcom życzę więc postępów w pracach nad nieśmiertelnością. Jako dodatkową motywację podpowiem owym naukowcom, że nagrodę Nobla można dostać tylko za życia. Żyjąc do woli długo pomyślcie jak wzrasta Wasza szansa. Do boju więc. Trzymam kciuki. (Ale rychło do boju, nie chcę być wiecznie żyjącym 80-latkiem)

        Feministkom życzę aby wreszcie znalazły jakieś terytorium gdzie kobietom naprawdę potrzeba praw. Iran np. Albo Afganistan. Czytałem ostatnio, że w jakimś miasteczku w Afganistanie obrońcy moralności zabili trzy kobiety strzałem w głowę. Potem burmistrz miasteczka opowiadał jak się cieszy, że zarzewie plugastwa w jego mieście zostało wytępione. Plugastwo polegało na tym, że owe kobiety były u fryzjera. Nie jest sztuką świecić gołymi cyckami tam gdzie co najwyżej można dostać pałką po plecach i spędzić noc w klimatyzowanym areszcie. Drogie feministki. Ja naprawdę nie mam nic przeciwko Wam. Tyle, że w Polsce nie macie już nic do roboty. Naprawdę. Wywalczyłyście już dawno wszystko co było można. Reszta w rękach kobiet.

         Politycy moi kochani. Kochani to oczywiście sarkazm. Czy jest w Polsce ktoś (oprócz rodzin polityków i satyryków) kto naprawdę kocha polityków? Panowie politycy zatem moi sarkastycznie kochani. Zdajecie się zapominać, że Państwo to nie wy. To nie wasi ministrowie, nie wasi urzędnicy, nie wasi sowicie opłacani posłowie w nadmiernej liczbie. Państwo, drodzy politycy, to my. To ja, to moi sąsiedzi, to moi przyjaciele, to pani kasjerka w sklepie i sprzedawczyni na bazarze. To rolnicy, górnicy, policjanci, nauczyciele, studenci, uczniowie, barmanki, elektrycy, prywaciarze, kierowcy. Państwo to wszyscy ci ciężko i uczciwie pracujący ludzie. Wy, panowie i panie politycy, jesteście tylko opłacanymi przez nas zarządcami. To Państwo, nasze Państwo jest dla nas, nie dla Was. Państwo ma służyć Nam nie Wam. I wbrew powszechnej opinii, jakże wygodnej dla zarządców, nie będę pytał co mogę zrobić dla Państwa - będę pytał co to Państwo może zrobić dla mnie. Co to Państwo może zrobić dla mnie Panie Premierze Tusk? Nie oczekuję wiele. Wystarczy spełnienie wyborczych obietnic. Albo nieskładanie obietnic, których nie ma się zamiaru realizować. Co z obietnicą zwalniania każdego ministra, który tylko wspomni o podniesieniu podatków? A pamięta Pan, Panie Premierze jaki Pan był dzielny śmiejąc się, że tylko gość bez prawa jazdy może stawiać fotoradary na każdym rogu? Ma pan prawo jazdy, Panie Premierze? Drogi owszem budujecie, nie mogę powiedzieć, że nie. Chciałbym tylko żeby wytłumaczył mi Pan dlaczego muszę płacić za autostrady, na które od 25 lat składam się płacąc podatek w paliwie? Dlaczego koszt budowy kilometra autostrady mamy jeden z wyższych w Europie? Miałbym jeszcze kilka innych 'dlaczego', ale przecież chciałem tylko złożyć życzenia. Życzę Panu, Panie Premierze i wszystkim Pana kolegom politykom żeby przestali traktować każdego Polaka jak złodzieja. Żeby przestali traktować każdego Polaka jak idiotę. Są wśród nas i złodzieje i idioci. Niestety. Ale prawa nie można dostosowywać do nich. Prawo trzeba dostosować do pozostałych 99,99% obywateli. Rządzi Pan już długo Panie Premierze. Niebezpiecznie zbliża się pan do granicy pychy. Niech Pan nie przekracza tej granicy. Tego Panu życzę Panie Premierze.

        Polacy… Polakom życzę żeby wreszcie zrozumieli, że żaden rząd, żaden, bez znaczenia, która akurat partia rządzi niczego im nie da. Nie dostaniecie nagle 100% ustawowej podwyżki. Nie dostaniecie obniżki podatku do 0. Nie dostaniecie w prezencie super fury. Nikt Wam nie da mieszkania za darmo. Nie. Och, rzucą Wam może ochłap w postaci podatku VAT mniejszego o 1%. Może obniżą podatek PIT o 1%. Może dorzucą jakąś ulgę. No i? Czy to zmieni w Waszym życiu cokolwiek w sposób zauważalny? Odpowiadam - nie zmieni. Wasze życie zależy tylko od Was. Tylko. Zatroszczcie się o swoją rodzinę i swoich przyjaciół, bo w ostatecznym rozrachunku -  nieprzeliczalnym na gotówkę - liczą się tylko Oni. Tego Wam życzę - rodziny i przyjaciół.

        A wszystkim życzę Wesołych Świąt. Albo wesołego tego cokolwiek świętujecie. Albo wesołego wolnego jeśli nie świętujecie niczego i po prostu odpoczywacie.

4 komentarze:

  1. chyba pierwszy raz w życzeniach takich najbardziej osobistych, zdarzyło się nam w najbliższym gronie życzyć sobie, żebyśmy już nie musieli wstydzić się za kraj, w którym żyjemy. I nie za Polaków, tylko za idiotów, których pozwoliliśmy sobie ustawić na stolcu (nomen omen) Ale to niestety ogarnia cały świat. Powrót na własne podwórko niewiele daje, bo wszystko jest polityką, wszędzie nas ochlapie. Wracam do książek.

    OdpowiedzUsuń
  2. och,ale... ale gdzie życzenia dla Twoich wiernych fanek/czytelniczek/ków?
    że co,że jesteśmy gorsi od feministek i polityków ?
    czy że powinniśmy się odnalezć w smutnej grupie Polaków?
    bo ja się niestety w żadnej z w/w grup nie odnalazłam,znaczy że nie powinnam tu zaglądać,
    bo to co piszesz jest nie do mnie adresowane?
    nie no ,kurcze idę płakać.
    zula
    ps.Słodkiego,miłego 2014.roku.

    OdpowiedzUsuń
  3. 100 lat, wypije wino...
    Oby Cię Jacku wena nigdy nie opuszczała, a jak będzie namolna to i Jacek bedzie czesciej nam tu błyszczał przewrotnym humorem:)))
    Do Siego Roku:)
    Alicja;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spełnienia marzeń w Nowym Roku, nawet tych, które wydaja Ci się nierealne.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń