Legenda głosi, że tylko mąż o czystym sercu, nieposzlakowanej opinii oraz niezbyt grubym koncie bankowym będzie godzien wyciągnąć ten starożytny przyrząd do robót ziemnych z ziemi.
I teraz Czcigodni, trochę się waham, więc proszę o rady i porady. Jeśli podejmę się próby i jako mężowi o niewątpliwie czystym sercu i nieposzlakowanej opinii oraz o jeszcze bardziej niewątpliwie niezbyt grubym koncie bankowym uda mi się przyrząd z ziemi wyciągnąć, to istnieje bliskie 1 ryzyko, że będę musiał się nim posłużyć przy pracach ziemnych. Jeśli jednakowoż podejmę się próby i polegnę to okażę się mężem o nieczystym sercu, poszlakowanej opinii lub grubym koncie bankowym. Przy czym to ostatnie jakoś przeżyję i złagodzi mój ból. Może więc nie podejmować próby i poprzestać na nieudowodnionym wewnętrznym przekonaniu o byciu czystym, nieskazitelnym i chudokontowym?
I teraz więc pytanie: ryzykować?
I teraz Czcigodni, trochę się waham, więc proszę o rady i porady. Jeśli podejmę się próby i jako mężowi o niewątpliwie czystym sercu i nieposzlakowanej opinii oraz o jeszcze bardziej niewątpliwie niezbyt grubym koncie bankowym uda mi się przyrząd z ziemi wyciągnąć, to istnieje bliskie 1 ryzyko, że będę musiał się nim posłużyć przy pracach ziemnych. Jeśli jednakowoż podejmę się próby i polegnę to okażę się mężem o nieczystym sercu, poszlakowanej opinii lub grubym koncie bankowym. Przy czym to ostatnie jakoś przeżyję i złagodzi mój ból. Może więc nie podejmować próby i poprzestać na nieudowodnionym wewnętrznym przekonaniu o byciu czystym, nieskazitelnym i chudokontowym?
I teraz więc pytanie: ryzykować?
Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana! Zaryzykuj tym razem
OdpowiedzUsuńWyciągaj, wyciągaj! Podobno z łopatą to można również potańczyć, a nie koniecznie kopać nią ziemię.Serdeczności- anabell
OdpowiedzUsuń