piątek, 17 sierpnia 2018

Spacerkiem


        Idziemy sobie spacerkiem po ścieżce w lasku. Wyprzedza nas para biegaczy. Żona patrzy na mnie i mówi, że też mógłbym pobiegać. Na szczęście dla mnie z naprzeciwka nadchodzi człowiek z sziszą. I dokładnie na naszej wysokości pociąga bucha. Triumfuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz