piątek, 18 kwietnia 2008

Wiedziałem!

        Wiedziałem! Wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem! Od dawna miałem przeczucie, że jest w tym jakieś głębsze przesłanie. Że musi być w tym jakiś cel. Przecież ten naturalny i niekontrolowany gest wykonywany przez wszystkich mężczyzn świata (ok, pomijając niektórych) nie mógł po prostu służyć zaspokojeniu naszych niezaspokojonych żądzy. I oto proszę Państwa przedstawiam wyniki najnowszych badań moich ukochanych od dzisiaj amerykańskich naukowców: link.
        Głowy do góry panowie. Od dziś dumnie i z podniesioną głową a nie skrycie zza czarnych okularów patrzymy na damskie biusty. Drogie Panie, od dziś nie karcimy mężów za zerkanie na biusty (cudze też). To zerkanie służy tylko i wyłącznie naszemu zdrowiu, a przecież chcecie naszego zdrowia, prawda? (Widziałem te złośliwe uśmieszki niektórych, ale ponieważ Was lubię to będę udawał, że nie widziałem).
 

A teraz ogłoszenie.
        W związku z tym, że postanowiłem w dobrym zdrowiu dożyć sędziwego wieku ogłaszam nabór kandydatek do prezentacji swoich wdzięków przede mną. Przewiduję 10 minut prezentacji dziennie. Charytatywnie oczywiście, przecież nie będziecie żerować na moim zdrowiu, nie? Podania, wraz ze zdjęciem wdzięków, proszę nadsyłać na mój mail. Dziękuję. Już jestem wzruszony Waszą chęcią zachowania mnie w dobrym zdrowiu. Wiedziałem, że mogę na Was liczyć.

Apdejt:

        Informuję zainteresowane Panie, że pozostały mi jeszcze wolne terminy:
- poniedziałek 7:30-7:50 oraz 13:20-13:30;
- środa 8:40-9:20;
- czwartek 10:00-11:10.
Życzę wszystkim miłego weekendu.

Apdejt 2.

        Link był i się zbył. Powinni ich za to znikanie linków karać. Coby te wiekopomne badania dla potomności zachować cytuję wnioski poniżej.

        "To nie jest primaaprilisowy żart! Gapienie się w kobiecy biust przestaje być przejawem chamstwa, a zaczyna być domeną mężczyzn dbających o zdrowie! A wszystko to za sprawą badaczki Karen Weatherby.
        Weatherby przeprowadziła eksperyment na 200 mężczyznach. Połowie z nich kazała codziennie podziwiać piękne kobiece piersi, druga połowa miała tego widoku unikać. Po badaniu okazało się, że grupa, która cieszyła oko ponętnymi krągłościami, miała niższe ciśnienie krwi. Co za tym idzie, ryzyko zapadnięcia na chorobę wieńcową znacznie się obniżało. Na tej podstawie badaczka wysnuła wniosek, że dziesięć minut wpatrywania się w duży atrakcyjny biust ma taki sam wpływ na organizm jak pól godziny ćwiczeń na siłowni. Poprawia cyrkulację krwi i zmniejsza ryzyko zawału serca o połowę!
Weatherby szybko podliczyła również, że kilka minut podniecenia seksualnego dziennie wydłuża życie średnio o 5 lat. "

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz