A próbowałeś czy wygodne? A może lepiej by stały w sklepie, wtedy ci biedni mężowie i partnerzy mogliby spokojnie czekać w pobliżu przymierzalni i łatwiej byłoby im znieść : a- dłuuugie czekanie, b- ciągłe dawanie odpowiedzi na pytanie: "kochanie, jak ci się w tym podobam?" Nigdy nie zabieram do sklepu odzieżowego swego faceta.Może sobie co najwyżej w domu pomarzyć, że tym razem wydam na ciuchy mniej niż ostatnim;))) Miłego;) Miłego;)
Oczywiście, że przetestowałem. Przez jakieś 1,5 godziny testowałem. Wygodne. Znacznie bardziej niż podpieranie ściany na stojąco. Genialny wynalazek. A w dodatku blisko darmowego WiFi i gniazdek do ładowania telefonów.
A próbowałeś czy wygodne? A może lepiej by stały w sklepie, wtedy ci biedni mężowie i partnerzy mogliby spokojnie czekać w pobliżu przymierzalni i łatwiej byłoby im znieść : a- dłuuugie czekanie, b- ciągłe dawanie odpowiedzi na pytanie: "kochanie, jak ci się w tym podobam?"
OdpowiedzUsuńNigdy nie zabieram do sklepu odzieżowego swego faceta.Może sobie co najwyżej w domu pomarzyć, że tym razem wydam na ciuchy mniej niż ostatnim;)))
Miłego;)
Miłego;)
Oczywiście, że przetestowałem. Przez jakieś 1,5 godziny testowałem. Wygodne. Znacznie bardziej niż podpieranie ściany na stojąco. Genialny wynalazek. A w dodatku blisko darmowego WiFi i gniazdek do ładowania telefonów.
Usuń