poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Nie ma za co.

        Ze względu na niemożebne upały postanowiłem pojechać nad morze. W związku z tym zapowiada się koniec upałów oraz ulewy, burze, gradobicia, powódź stulecia i poranne przymrozki.

Wyrazy wdzięczności przyjmuję w naturze oraz na konto.

14 komentarzy:

  1. Dobrze,ale albo musisz się ze mną spotkać,albo podać nr swego konta. Ale wcale bym się nie pogniewała, gdybyś jednak miał ładną pogodę- tu może być gorsza i chłodniejsza.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia zdefiniowania słowa "ładną". Dla mnie to niekoniecznie musi być upał. Wolę chyba klimat umiarkowany. 25 stopni, niebo lekko zachmurzone, coby w glacę prawie już łysą nie świeciło, nieśmiały wiaterek. W takich warunkach mógłbym odpoczywać.

      Usuń
    2. No to tak dziś było w W-wie, może szkoda, że wyjechałeś???

      Usuń
    3. Ha! Jeszcze nie wyjechałem :)

      Usuń
  2. W końcu!... jest szansa dla biednej, samotnej wdowy! ... omdlewam z wrażenia...
    Lecę golić nogi.
    U mnie czy u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sensie, że wolisz w naturze? Ale nie rozumiem, po co musisz mieć nogi ogolone, żeby mi jabłek i ziemniaków przywieźć.

      Usuń
  3. A mnie szef poprosil, zeby z Polski przywiezc pogode. Bo sie wybieram, taaak (juhu). A tu Sense. Fantastycznego urlopu Ci zycze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zrozumiałe, jeśli szef mieszka na Alasce. Mieszka?

      Usuń
  4. Nie, to Alaska u niego mieszkala ale juz sie wyniosla;)

    OdpowiedzUsuń
  5. juz pojechałeś?
    czy jeszcze można się wprosić?
    Alicja;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet w wiadomościach podawano, że pojechał. Delfin w Bałtyku ;)

      Usuń
    2. Pojechałem i wróciłem. Było gorąco i piaszczysto. Zbyt gorąco. W przyszłym roku jadę na Antarktydę.

      Usuń
    3. Jak juz wrociles, to moze by tak nowa notke?

      Usuń
  6. właśnie...please?
    Alicja;)

    OdpowiedzUsuń