piątek, 2 kwietnia 2010

A dzisiaj drogie dzieci porozmawiamy ...

        A dzisiaj drogie dzieci porozmawiamy sobie o mężach. Otóż jakież to bezcenne właściwości, według Was drogie Czytelnice, posiadać powinien wzorowy mąż. Albo nie, niekoniecznie wzorowy, po prostu dobry.

        Dobry mąż powinien oczywiście kupować kwiaty. Z okazji a jeszcze lepiej bez okazji też. Skarpetki powinien teleportować do kosza na bieliznę a naczynia do zmywarki. A jak już stoi przy zmywarce to mógłby ją jeszcze włączyć. A jak już i tak jest w kuchni to mógłby jeszcze coś ugotować. Ponieważ dobry mąż lubi wyzwania to pewnie ugotuje coś trudniejszego niż jajka na twardo albo woda na herbatę. Albowiem umie on, ten mąż, gotować i lubi. A przy przygotowanym przez niego posiłku można z nim poplotkować o koleżankach z pracy i wcale go to nie nudzi. Woli nawet te opowiastki od meczu w telewizji. I wcale nie lubi piwa. Woli się napić czerwonego wina z żoną. Kolegów ma tylko w pracy, bo czas wolny poświęca swojej ukochanej żonie - jedzie z nią na zakupy i 2 godziny czekania przed przymierzalnią znosi bez mrugnięcia okiem, zawozi ją do manicurzystki, na masaż, sam w tym czasie jedzie zrobić zakupy na weekend. Przysyła czułe smsy od czasu do czasu, szepce słówka do uszka i w ogóle ale to w ogóle nie ogląda się za innymi kobietami na ulicy. Wieczorem wychodzi z psem żeby jego świeżo wykąpana pani się nie przeziębiła. Rano przed wyjściem do pracy wychodzi z psem, żeby pani swojej nie zrywać o poranku, robi pani świeżą kawę, całuje na pożegnanie i cichutko zamyka drzwi. Koszule prasuje sobie sam, bo pani nie lubi. No i jeszcze jest przystojny. Ale nie za bardzo żeby się koleżankom zbyt mocno nie podobał.

         Gdy już ustaliliśmy jak wygląda yeti tudzież inny jednorożec wróćmy do tematu. Jak więc drogie Panie wygląda dobry mąż, ale taki prawdziwy, nie z jakiejś bajki? Przy czym niekoniecznie musicie opisywać Waszego aktualnego męża. Nie bójcie się, w razie czego Was nie wydam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz