Jeździliście na kolonie? Pamiętacie jak się można było zżyć z kimś przez dwa tygodnie? Jak się płakało przy wyjeździe? Jak się wymieniało adresy i obietnice, że będziecie pisać? I ile razy napisaliście? Ile Waszych najlepszych przyjaciółek odeszło w zapomnienie? Tym razem nie będzie inaczej. Kontakty nie podlewane wymierają, jak kwiatki.
Gdy ktoś kogo czytam, nieważne czy się odzywałem czy nie, odchodzi z bloga czuję się tak jak na tych koloniach. Wiem, że się więcej nie zobaczymy. I smutno mi dzisiaj, i smutno mi zawsze gdy ktoś to robi. Rozumiem, ale i tak mi smutno.
Jeśli czytacie skrycie jakiś blog, to lećcie czym prędzej zaprzyjaźniać się z autorem/autorką. Jeśli chcecie aby Wasza znajomość przetrwała zamknięcie bloga, które w odróżnieniu od końca świata, na pewno nastąpi - czym prędzej lećcie się zaprzyjaźniać. Jeśli nie chcecie się czuć jak na zakończeniu kolonii - czym prędzej lećcie się zaprzyjaźniać. Jeśli autor/autorka jest dla Was interesujący, obojętnie z jakiego powodu, może nosi takie same tipsy albo kozaczki, może jak Wy wierzy w UFO, może czyta te same wiersze albo słucha takiej samej muzyki - czym prędzej lećcie się zaprzyjaźniać. Człowiek to zwierzę stadne, źle znosi pustkę wokół. Czym prędzej lećcie się zaprzyjaźniać. A to już nie tylko blogów dotyczy.
A ja? A ja pracuję. I gdyby nie to, że lubię pracować tu gdzie pracuję to miałbym tego szczerze dość. Przepraszam, że się mało udzielam i u mnie i u Was. Czasem wpadnę, zagadnę, ale na dłużej aktualnie zostawać nie mogę. Wesołych Świąt. (I co z tego, że to jeszcze miesiąc? Mikołaje na wystawach są? Są. To znaczy, że to już święta. Znaczy, dla niektórych święta, dla innych po prostu wolne. Tak czy owak - wesołych tych paru dni).
A ja? A ja pracuję. I gdyby nie to, że lubię pracować tu gdzie pracuję to miałbym tego szczerze dość. Przepraszam, że się mało udzielam i u mnie i u Was. Czasem wpadnę, zagadnę, ale na dłużej aktualnie zostawać nie mogę. Wesołych Świąt. (I co z tego, że to jeszcze miesiąc? Mikołaje na wystawach są? Są. To znaczy, że to już święta. Znaczy, dla niektórych święta, dla innych po prostu wolne. Tak czy owak - wesołych tych paru dni).